Wioletta Bartkiewicz
W trakcie spotkań z rodzicami, podczas których dzielą się oni trudnościami które doświadcza ich dziecko w związku z występującymi zaburzeniami rozwoju ruchowego, zauważam często, że najwięcej oczekiwań związanych z przebiegiem terapii dotyczy przygotowania ręki do prawidłowego chwytu narzędzia pisarskiego, czy w przypadku dzieci z większą niepełnosprawnością, do umiejętności pisania w ogóle. Zapewne jest to bardzo ważny element w rozwoju każdego dziecka. Nie należy jednak zapominać o tym, że najpierw jednak trzeba zapewnić swobodne funkcjonowanie i sprawność motoryczną na dużo bardziej podstawowym poziomie. Niejednokrotnie widziałam „obrazki”, gdzie po skończeniu zajęć terapii ręki czy integracji sensorycznej rodzic „pada na kolana” i od stóp do głowy ubiera biernie stojące przed nim dziecko. Rodzi się wówczas pytanie o sens tych zajęć. Zanim zaczniemy wymagać zdolności grafomotorycznych rozpocznijmy od innego celu jakim jest samoobsługa.
Schemat ruchowego rozwoju dziecka stanowi składową jego rozwoju psychomotorycznego1. W pierwszych latach życia dziecka obserwuje się szereg zjawisk związanych z jego rozwojem psychicznym, które są ściśle powiązane z rozwojem ruchowym. Obserwuje się także wzrost siły wzajemnego oddziaływania tych sfer na siebie. Na przykład możliwości ruchowe głowy i kończyn z jednej strony warunkują rozwój postawy i lokomocji (możliwość podpierania się, przetaczania, pełzania itp.), z drugiej natomiast warunkują rozwój procesów poznawczych (kierowanie wzroku na przedmiot, sięganie, chwytanie, manipulowanie itp.). Rozwój sięgania i chwytu z kolei ułatwia rozwój postawy. Osiąganie coraz to wyższych postaw i coraz to większe możliwości lokomocyjne i odruch równowagi, nie tylko zwiększają pole widzenia i pole działania, ale stwarzają też lepsze warunki dla ruchów kończyn – zwłaszcza górnych. Oczywistym jest też, że kolejne etapy rozwoju lokomocji możliwe są do osiągnięcia na bazie rozwoju postawy (np. chodzenie na czworakach wymaga uprzedniego zdobycia umiejętności przyjęcia pozycji “czworonożnej” i utrzymywania równowagi w tej pozycji).
Bazujący na odruchach ułożenia, postawy i równowagi, ruchowy rozwój dziecka jest procesem ciągłym. Masowe reakcje płodu zostają stopniowo zastępowane ruchami pojedynczymi, a spontaniczne ruchy noworodka – ruchami selektywnymi. Ruchy celowe zostają zatem wyodrębnione z ruchów kompleksowych, przy czym jeden ruch (prosty) przygotowuje drogę dla następnego (złożonego). Z czasem poprawia się koordynacja, a ruchy stają się coraz bardziej ekonomiczne i precyzyjne. Dziecko uczy się stopniowo przyjmowania i utrzymywania coraz to wyższych pozycji oraz osiąga zdolność do wykonywania ruchów celowych w tych pozycjach. Prowadzi to w efekcie do opanowania pionowej postawy dwunożnej2.
Dostrzeżenie opóźnień w rozwoju motorycznym dziecka na wczesnym etapie jego życia może być sygnałem, że podobne opóźnienia wystąpią w rozwoju poznawczym emocjonalnym i społecznym. Brak rozwojowych sprawności ruchowych jest wystarczającym sygnałem do objęcia dziecka kompleksową opieką specjalistyczną3.
Bardzo ważną składową rozwoju ruchowego jest rozwój koordynacji wzrokowo – ruchowej. Z tą sferą ściśle i bezpośrednio związany jest rozwój małej motoryki oraz precyzja ruchów drobnych. Także ten rozwój przebiega równolegle do pozostałych sfer.
Samoobsługa wyraża się głownie poprzez samodzielne jedzenie, picie, rozbieranie i ubieranie, kontrolowanie potrzeb fizjologicznych i utrzymanie higieny osobistej przede wszystkim przez takie czynności jak mycie i wycieranie rąk i twarzy, kąpiel, mycie zębów, higiena nosa, czesanie. Jeśli przyjrzymy się tym zadaniom, które stoją na drodze rozwoju każdego młodego człowieka trudno zaprzeczyć, że jakakolwiek trudność i ograniczenie w zakresie funkcjonowania małej motoryki nie przełoży się na trudności w samoobsłudze. Zdrowe dzieci przez pierwsze pół roku swojego życia są zwykle biernymi odbiorcami tych czynności. Oczywiście nie oznacza to, że niczego przez ten czas się nie uczą. Będąc bierne są jednocześnie obserwatorem tego co dzieje się dookoła nich i rejestrują schematy, które są im wpajanie przez rodziców i opiekunów. Często w jakimś stopniu już uczestniczą w tych aktywnościach, na przykład zdrowe, normalnie rozwijające się dziecko w trakcie karmienia czy picia współpracuje z rodzicem i pod koniec pierwszego półrocza wyciąga rączki do butelki i kładzie na niej obydwie dłonie, czy przesuwa w buzi zmiksowany pokarm.
Aby w pełni wypracować samodzielność w trakcie posiłków na początku dziecko dotyka i bawi się pokarmem, uczy się trzymać go w rączkach, zjada taki rodzaj jedzenia, który można jeść palcami np. chrupki kukurydziane, kawałki banana. W drugim półroczu trzyma też przez krótką chwilę łyżeczkę w zaciśniętej piąstce i z pomocą dorosłego, jeszcze niezgrabnie, wkłada ją do buzi4.
Jeśli u dziecka występują duże problemy z napięciem mięśniowym, lub koordynacją wzrokowo-ruchową już na tym etapie można dostrzec pierwsze trudności. W szczególności dotyczy to dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym.
Pełną samodzielność w trakcie posiłków zdrowe dziecko osiąga w wieku czterech, pięciu lat. W tym wieku powinno już z łatwością posługiwać się widelcem, rozsmarowywać nożem masło itp.. Dziecko sześcioletnie samodzielnie zjada kanapki, pije bez rozlewania z różnego rodzaju kubków i szklanek5.
Podobnie w ubieraniu i rozbieraniu pełną samodzielność osiąga się dopiero w wieku 6 lat. Zanim to nastąpi przechodzi przez szereg etapów. Jeśli pojawią się trudności i dziecko nie osiąga pewnych umiejętności w danym wieku, niewątpliwe należy wówczas wkroczyć z interwencją, bardzo uważnie przyjrzeć się dziecku, aby odgadnąć co takiego uniemożliwia dziecku poprawne osiągnięcie danej funkcji. Aby jednak móc mówić o trudnościach trzeba dokładnie poznać normy rozwojowe, które opisują co i w jakiej kolejności powinno zostać osiągnięte. Przez pierwszy rok życia dziecko nie posiada jeszcze żadnych zdolności motorycznych, które umożliwiły by mu aktywny udział w ubieraniu i rozbieraniu. Dopiero pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia dziecka możemy oczekiwać, że zacznie rozbierać się z najłatwiejszych części garderoby tj. z rozsznurowanych bucików, skarpetek, rozwiązanej czapki czy rozpiętej kurtki. Samodzielnie potrafi założyć tylko czapkę. Powoli dziecko osiąga coraz większą precyzje ruchów, tak że pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia potrafi zasunąć zamek kurtki, czy zapiąć bardzo duży guzik. Dopiero pomiędzy trzecim a czwartym rokiem jest w stanie rozebrać się samodzielnie z większości ubrań, które nie mają skomplikowanych zapięć. Należy jednak pamiętać, że rozbieranie jest dużo łatwiejsze i dzieci w tym wieku nadal potrzebują pomocy przy ubieraniu, jednak radzą sobie już coraz lepiej z rozpinaniem i zapinaniem drobniejszych elementów. Dopiero pod koniec szóstego roku życia dziecko powinno osiągnąć całkowitą samodzielność przy ubieraniu i rozbieraniu6.
Problemy z małą motoryką bardzo skutecznie utrudniają dzieciom osiąganie wyżej wymienionych umiejętności. Sprawiają, że powyższe etapy osiągane są dużo później lub często, pozostawione bez pomocy, nie zostaną osiągnięte nigdy. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i szybko orientują się, że nie potrafią zrobić rzeczy, z którymi nie mają problemu rówieśnicy. Może to powodować frustracje i obniżać samoocenę dziecka. Dlatego bardzo ważne jest, aby już na etapie pierwszych trudności zauważyć je i podać dziecku odpowiednią stymulacje. Są wtedy dużo większe szanse na to, że ewentualne braki zostaną wyrównane, a dziecko będzie mogło czuć się w pełni autonomiczne.
1 Nowotny J (1990).: Rehabilitacja ruchowa w neurogennych dysfunkcjach narządu ruchu u dzieci. Warszawa
2 j.w.
3 Cieszyńska J, Korendo M (2007) Wczesna interwencja terapeutyczna. Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków
4 Morgan E., Watkins S. (2004) Ocena umiejętności rozwojowych małych dzieci z niepełnosprawnością sensoryczną i dodatkowymi uszkodzeniami w wieku od 0 do 6 lat. Towarzystwo opieki na ociemniałymi w Laskach, Laski
5 J.w.
6 Morgan E., Watkins S. (2004) Ocena umiejętności rozwojowych małych dzieci z niepełnosprawnością sensoryczną i dodatkowymi uszkodzeniami w wieku od 0 do 6 lat. Towarzystwo opieki na ociemniałymi w Laskach, Laski